Spacer po księżycu
Spis treści
Jeśli mielibyśmy odpowiedzieć na pytanie za co najbardziej lubimy fabrykę Realonda to odpowiedź byłaby jedna. Za to, że nas mega pozytywnie zaskakuje. A że robi to regularnie to tym chętniej śledzimy nowości pojawiające się w jej ofercie. Ostatni raz wydarzyło się to, gdy na początku zeszłego tygodnia dotarły do nas wzory z nowymi gresami w formacie 44x44cm z serii Moon.
Skąd taka nazwa? Szczerze mówiąc nie mamy zielonego pojęcia, ale jeśliby się tak zastanowić to jedną interpretację byśmy znaleźli. Mimo że płytki te należą do najbardziej wyrazistej grupy kolekcji wzorzystych i kolorowych, to w najmniejszym stopniu nie są ani agresywne, ani ciężkie. Wręcz przeciwnie, są niezwykle spokojne i delikatne, zarówno w odniesieniu do użytych barw jak i samych dekoracyjnych grafik o harmonijnych, geometrycznych kształtach. Używając więc bardziej poetyckiego języka można powiedzieć, że Moon są lekkie jak spacer po księżycu ;-). Zresztą z tym spacerem to nie jest tylko i wyłącznie metafora. Prezentowane płytki są modelem ścienno podłogowym, więc z powodzeniem można je zamontować także na posadzce.
Wróćmy jednak na ziemię, a konkretnie do kolorystyki, która w tego typu płytkach wydaje się najistotniejszym elementem. Mimo, że zastosowane kolory zostały jasno zdefiniowane (mamy szarość, zieleń, granat, czerń itd.) to nie są one czyste i jednolite w swojej strukturze. Wyglądają tak jakby naniesiono je szerokim pędzlem, którego włosy pozostawiły dobrze nam znany, charakterystyczny ślad równolegle ułożonych, jaśniejszych i ciemniejszych linii. W przypadku prezentowanej kolekcji udało się dzięki temu uzyskać niesłychanie interesujący efekt końcowy.
Każda płytka z tej serii posiada dwa krzyżujące się nacięcia o głębokości kilku milimetrów. Podczas fugowania, tam również należy wprowadzić zaprawę fugową. Jest to często stosowany przez Realondę zabieg służący temu, aby po ułożeniu płytki wyglądały na mniejsze niż są w rzeczywistości.